Co roku stajemy przed tym samym dylematem, co zrobić z choinka po świętach? Jeśli kupiliśmy drzewko cięte to sprawa jest stosunkowo prosta – pójdzie na śmietnik. Oczywiście im większa choinka, tym większy problem, bo pojemność pojemników na odpady i samych miejsc na śmieci pod blokami jest ograniczona. Swego czasu większe miasta organizowały zbieranie świątecznych drzewek odrębnym transportem i wywoziły je na miejsca utylizacji.
Zatem zdecydowanie lepiej jest zastanowić się jaszcze przed zakupem choinki i wybrać raczej taką w doniczce i to niewielkich rozmiarów, która będziemy mogli zagospodarować we własnym zakresie. Na przestrzeni ostatnich tal takie choinki stały się modne i dostępne na terenie Wyszkowa. Co ważne, jeśli zrobimy to dobrze, drzewko będzie mogło nam służyć przez kilka następnych lat. Oczywiście tak będzie jeśli zakupiliśmy choinkę, która była od małego hodowana w donicy, anie taką, którą pozyskano z lasu i przesadzono do pojemnika. Te zazwyczaj będą mieć przycięte korzenie i dużo mniejsze szanse na przeżycie do kolejnych świąt.
Przechowując żywą choinkę, należy pamiętać o kilku prostych zasadach. Otóż nasze drzewko spędziło w mieszkaniu kilka dni, gdzie temperatura zazwyczaj sięga powyżej 20 stopni i przyzwyczaiło się do takiej temperatury. Aby przechowało się do następnego roku należy je wynieść z mieszkania, ale stopniowo hartując i przyzwyczajając do niższych temperatur. Na jakiś czas, kilka dni, można zostawić drzewo w temperaturze 10 stopni, a później w niższej, np. 5 stopni. Może to być pomieszczenie piwniczne. Po takim wstępnym zahartowaniu można wynieść je do ogródka lub na balkon, pamiętając, aby umieścić je w najbardziej zacisznym i osłoniętym miejscu. Doniczkę dokładnie owijamy, np. włókniną, tekturą, słomianą matą i ustawiamy nie bezpośrednio na ziemi, ale na na styropianie lub innym podłożu. Gdy nadejdą cieplejsze dni należy pamiętać o podlewaniu, jak każą inną roślinę.